Obserwatorzy

niedziela, 30 marca 2014

Wielkanocnie

"Jest tylko jeden sposób, żeby zacząć: zacząć"

Święta się zbliżają , wszędzie na blogach już dawno "wielkanocnie"  tylko ja się ociągam *_*
No ale, lepiej późno niż wcale ...

***
Trzeba się brać w garść i skończyć z tym słodkim lenistwem ,
 bo dni zaczynają uciekać.
Tak więc czas na prezentację moich wytworków wykonanych w związku ze zbliżającymi się świętami.
Na początek nowość - stroik jajo.


 
Stojak jajo odrysowany na grubej tekturze (niezawodne do tego typu rzeczy są pudełka marketów np po owocach). 
Podkład wykonany białą farbą akrylową. 
Dekor zrobiłam techniką "serwetkową" i dodatkowo polakierowany w kolorze.
Jajo zawieszka zrobione ze sznurka na balonie przy użyciu vikolu.
Ot taka prosta i łatwa w wykonaniu dekoracja Wielkanocna.

***
Ponadto pierwsze w tym roku kurko-koszyki .
Tym razem wykorzystałam drewniane koraliki.




I drugi kurko- koszyk w wersji z pałączkiem.







czwartek, 27 marca 2014

"BUTTERFLY LACE MASK" czyli zaległości... zaległości...

Mam zaległości w pokazywaniu swoich skończonych prac.
Niestety dopadło mnie grypsko i nie mam ochoty na nic.
Nawet na realizację  nowych pomysłów.
No ale czas się wziąć w garść.
*** 
Praca jakiej jeszcze nie pokazywałam , a wykonana już jakiś czas temu to maska karnawałowa tzw. "LACE MASK"
Zrobiłam ją bez konkretnego powodu , ot tak po prostu pod wpływem chwili.
Jednak praca nad nią sprawiła mi wiele satysfakcji.




Maska wykonana z kleju na gorąco na siateczce. 
Całość polakierowana na czarno i ozdobiona brokatem.
Robi się ją bardzo szybko a efekt może być niesamowity
Co prawda teraz się nie przyda ale myślę że warto pokazać ją szerszemu gronu obserwatorów i odwiedzających mojego bloga.
Przy wykonaniu tej maski skorzystałam z bardzo czytelnej instrukcji zamieszczonej >>TUTAJ<<

***
Powstał również kolejny papierowy motocykl.
Tym razem w wersji kolorowej.


Jednak model ten nie do końca przypadł mi do gustu.
Jakaś taka niedbałość wkradła mi się tutaj.
Być może to przesilenie wiosenne spowodowało że mniej czasu i zapału poświęcam moim plecionkom.
Może wystarczy że odrobinę odsapnę i wena powróci...

Póki co "kuruję się" i myślę że niebawem do Was wrócę zregenerowana i z nowym zapałem do pracy.

czwartek, 20 marca 2014

Romantycznie i upominkowo - Gorset na wino

Dobry alkohol to zawsze trafiony prezent. 
Wystarczy tylko zorientować się w jakich rodzajach trunków gustują osoby, którym chcemy podarować taki prezent. 
Jednak aby wykazać się oryginalnością, warto skorzystać z nietypowego opakowania.
 Bo wiadomo, standardowa butelka wina to prezent mało oryginalny, w zasadzie osoba, która go otrzyma może stwierdzić, iż podarunek został wybrany na odczepnego. 
A przecież nie o to nam chodzi. 
Decydując się na podarowanie komuś prezentu, chcemy aby go on ucieszył i pokazał, że dana osoba jest dla nas wyjątkowa.


Dlatego też dużą popularnością cieszą się gorset projektu Ani Krućko.
Skorzystałam z jej kursów już nie jeden raz i na pewno jeszcze skorzystam.
Ostatnio właśnie udało mi się skończyć takowy.
Wyplotłam go już jakiś czas temu, jednak nie miałam natchnienia aby go udekorować.
Na szczęście "natchnienie " wróciło i oto efekty *_*










wtorek, 18 marca 2014

Wiosenne odkurzanie kątów

"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał"              
Zig Ziglar
 
***
Witam wszystkich odwiedzających mojego bloga.
Ostatnio troszkę go zaniedbałam.
Ale na szczęście nie zarósł pajęczyną jeszcze... 
No może odrobinę kurzem *_*

No cóż jestem po "maratonie nocek" w pracy - 10 po kolei.
Ale to że nie byłam aktywna na blogu nie oznacza, że nic nie robiłam.
Powstało kilka prac, i nowe też już zaczęłam...
 
***
Na początek kula kwiatowa.
Tym razem w nowych kolorach.
Miał być: brąz, beż i pomarańcz.
Wyszło coś takiego.
 
 
Najbardziej obawiałam się tego pomarańczu.
Jednak po dodaniu brązowej tasiemki wydaje mi się, że wyszło całkiem znośnie *_*  
 

Ponadto popularne ostatnio armatki na alkohol.
 



 
 

poniedziałek, 3 marca 2014

Rowerek i armatki po raz kolejny


"Jesteśmy tym, co w swoim życiu powtarzamy. Doskonałość nie jest jednorazowym aktem, lecz nawykiem" Arystoteles
 
Bardzo spodobała mi się ta sentencja.
I myślę, że dużo prawdy w tym jest...
W związku z tym dzisiaj pokażę nowe prace ale z serii "to już było"
Ale w dążeniu do doskonałości , na pewno powstaną kolejne.
Na początek - rowerek jako osłonka na doniczkę.





Pierwszy taki rowerek zobaczyłam u "Kramikowe cuda Katarzynki" gdy zaczynałam moją przygodę z wikliną papierową. Dzięki jej kursikowi pokusiłam się o wykonanie podobnego.
Wyglądał tak *-*

Jest mała różnica między pierwszą a obecną pracą  - prawda?

Kolejną pracą są armatki na alkohol - inspiracja zaczerpnięta od Moniki Iki
Ooo... tych powstało sporo.
Sama widzę różnice :)



Co prawda nie zawsze jestem zadowolona ze swoich prac jednak nieskromnie stwierdzę wychodzą mi coraz lepiej.
No dobra nie wszystkie ... ale ćwiczę... *_*

I jeszcze jedna ważna rzecz.
Do tej pory nie pochwaliłam się prezentem  otrzymanym Beatki
Brałam udział w Candy zorganizowanym przez Beatkę i pomimo że nie wygrałam zostałam wylosowana by otrzymać nagrodę niespodziankę.
A oto i ona


Jeszcze raz Beatko bardzo dziękuję !!!