Beżowy, brunatny, cynamonowy, miedziany, rudy, czekoladowy.
Czy wszystkie dziewczyny kochają brąz?
Pewnie nie, ale ja należę to tych co za brązem przepadają.
W szafie jak najbardziej mam i noszę wszelkie jego odcienie.
Obecnie sięgam po niego głównie jesienią, czasami zimą , tak mi się jakoś kojarzy właśnie z tą porą roku.
Ale brązem mam nie tylko do czynienia w szafie ale i muszę się przyznać, otaczam się nim również w mieszkaniu.
Brązowe meble, a nawet ściany w salonie (z dodatkiem beżu ), brązowe dodatki.
Często również jest kolorem bazowym moich prac.
W związku z tym iż na kolor października (zabawa u Danusi) został wybrany kolor brązowy z dodatkiem beżu, myślę że przygotowane przeze mnie prace spełniają kryteria zabawy.
Ale zacznijmy od początku.
Po przemalowaniu salonu na wspomniane już wcześniej brązo- beże, zwieńczeniem mojej pracy miało być namalowanie drzewa na głównej (brązowej) ścianie salonu.
Drzewo miało spełniać funkcję drzewa genealogicznego.
Na jego gałęziach w rameczkach winny zawisnąć podobizny wszystkich członków mojej rodzinki.
No tak , ale od projektu do realizacji dłuuuuga droga.
No nic, na chwilę obecną zadowoliłam się udekorowaniem przestrzeni oddzielającej kuchnię od salonu.
Ściana w salonie beżowa, natomiast w kuchni zielona - należało to jakoś zgrabnie oddzielić tak więc wpasowałam tam brązowy pas.
Ale wyglądało to troszkę ascetycznie, i tym sposobem powstał projekcik dekoracji owego miejsca.
Filiżanka parującej kawy to było to...
Kredą naszkicowałam wstępny projekt, a później już tylko pozostało wypełnić kontury farbą.
A oto efekty.
Ale, ale żeby nie było że idę na łatwiznę...
Stali bywalcy wiedzą, że pomimo iż wikliną papierową zajmuję się już jakiś czas to jednak typowych koszyczków u mnie "nie uwidzisz".
A to dla tego, że proste formy są dla mnie nie do okiełznania.
Jednak tym razem postanowiłam przełamać się i zrobić koszyczek. Taki typowy, prostokątny na tzw. "duperelki"
Koszyczek zrobiony zgodnie z wytycznymi koloru październikowego, nie wyszedł aż tak tragicznie więc można zaprezentować go szerszej publice.
***
A wszystkich odwiedzających zachęcam również do podziwiania prac innych uczestników zabawy w kolory.
Ściana bardzo mi się podoba :) Podobnie koszyczek, bardzo ładnie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńAniu wyszło rewelacyjnie filiżanka kawusi odjazdowa, myslałm , że to był taki szablon gotowy do przyklejenia. A tu prosze to dzieło Twoich zdolnych ręczek . A koszyczek w swojej prostocie dopełnił całości. Wyszło pieknie brązowo i październikowo !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ide walczyc z moimi bazami !!!
Bardzo fajny koszyczek :) Filiżanka jest rewelacyjna, mnie by chyba ręka zadrżała, gdybym miała mazać po ścianie farbą... ;)
OdpowiedzUsuńKochana, filiżanka z kawą super, a koszyczek jest ekstra. Och jaka szkoda, że nie zrobiłas tego drzewa genealogicznego, bo to by pięknie wyglądało :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny koszyczek:)))
OdpowiedzUsuńTa filiżanka jest rewelacyjna. Koszyczek też sympatyczny.
OdpowiedzUsuńŚwietny wystrój :-)
OdpowiedzUsuńZarówno koszyczek jak i ściana bardzo mi się podobają! :)
OdpowiedzUsuńNajpierw myślałam, że jakiś kolażyk sobie zrobiłaś, coby urodę koszyczka podkreślić. A to nie gotowe zdjęcie tylko najprawdziwsza ściana :). Robi wrażenie samodzielność w ozdabianiu ścian :) . I koszyczek też fajny. Gratuluję.
OdpowiedzUsuńKoszyczek bardzo ładny, "duperelki" na pewno będą zadowolone. Ale ta kawusia na ścianie - po prostu rewelacja! Mam nadzieję, że drzewo też kiedyś urośnie.
OdpowiedzUsuńPiękny, bardzo elegancki koszyczek.
OdpowiedzUsuńświetny elegancki koszyk :)
OdpowiedzUsuńKoszyczek piękny:) filiżanka rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńWspaniałę te rzeczy- profeska!
OdpowiedzUsuńAniu ale mnie zaskoczyłaś - oczywiście pozytywnie:) Jakie było moje zaskoczenie z filiżanką:0 Myślałam, że miałaś jakiś szablon, a tu proszę:)- ręcznie namalowane! Rewelacyjnie wyszła ta filiżanka, a koszyczek jest bardzo ładny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)Kasia
sciana z filiżanką jest rewelacyjna, a koszyczek tez piękny:)
OdpowiedzUsuńfiliżanka rewelacja, koszyk tez super
OdpowiedzUsuńW towarzystwie takiego koszyczka i ściany z parującą filiżanką kawy,bardzo chętnie bym przysiadła. Masz super dekorację. Moje zadanko jeszcze w powijakach.
OdpowiedzUsuńcudny, bardzo mi się podobają takie koszyczki
OdpowiedzUsuńKawusia paruje i pięknie pachnie. Podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńKoszyczek ładniutki:)
Super koszyczek, kawą aż zapachniało :) Z kolorków wywiązałaś się wzorowo.
OdpowiedzUsuńCo do drzewa genealogicznego na ścianie, to u mnie od 2 lat trwa oswajanie się z myślą o realizacji takiego projektu w salonie na ścianie w salonie, ale coś nie wychodzi, Fotki przygotowane, nawet spisane już daty urodzin i ew. śmierci wszystkich członków rodziny, ale co z tego ? Drzewa jak nie było tak nie ma. A ściany w salonie brązowe i beżowe :) Cóż, ja uwielbiam brąz :)
Proste koszyczki nie do okiełznania ???
OdpowiedzUsuńHmmm...Przecież wykonałaś go perfekcyjnie moja droga :)
Efekt bomba !!!
A motyw na ścianie - REWELKA !!!
Pozdrawiam miło :)
Piękny koszyczek i ściana wyszła świetnie! :) Dodaje ciepła.
OdpowiedzUsuńPiękny koszyk, jak równo zrobiony! Ja wykonałam kilka prac w tej technice, ale nie stała się ona moją ulubioną... Cóż, praktyka czyni mistrza, na razie pozostanę przy szyciu i innych robótkach..
OdpowiedzUsuńKoszyczek świetny, a duperelki zawsze potrzebują coś dla siebie :)
OdpowiedzUsuńTa filiżanka z kawą jest zachwycająca,a koszyk jest wspaniały
OdpowiedzUsuńkawa.....! ;-DDDD
OdpowiedzUsuńkoszyczek też ładniutki
ale powinny czekac w nim ciacha...
do tej kawy ;-D
Jak niewiele trzeba ,bez wymyślania ,udziwniania,wystarczy prosty koszyk ,super koronka i efekt murowany.A malunek na ścianie podziwiam ,mnie chyba ręka drżałaby jak oszalała i wyszły bohomazy,a Tobie Aniu wyszło tak równiutko .Masz miły kącik do spijania kawusi ,oczywiście w doborowym towarzystwie ,bądź samotności przy wymyślaniu kolejnych wspaniałych projektów.
OdpowiedzUsuńBuziaki i pozdrówka zostawiam i na listopad również zapraszam :)
Koszyczek rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńA ta filiżanka na ścianie wyszła Ci rewelacyjnie.
fajny koszyk, ale dekorek na ścianie przebija wszystko
OdpowiedzUsuńŚciana wygląda fantastycznie, to był świetny pomysł. Koszyczek uroczy i ładnie ozdobiony.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Bardzo przydatny ten koszyczek ....może mieć wiele zastosowań:)
OdpowiedzUsuńKoszyk fajny, filizanka kawy jeszcze lepsza!
OdpowiedzUsuńDekoracja ściany jest niesamowita! Pachnie kawusią na odległość :D Mniam! A koszyczek to ja już na pewno bym wiedziała jak wykorzystać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚciana z filiżanką odjazdowa!!! Koszyczki podziwiam, ale sama nie mam odwagi się za nie zabrać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękny :)
OdpowiedzUsuńWygląda to rewelacyjnie i jak pięknie współgrają ze sobą ten koszyczek i ściana z filiżanką. Napatrzeć się nie mogę:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwspaniały pomysł, piękny i elegancki koszyczek a ścianka fantastyczna, bardzo fajnie wymyśliłaś :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękny koszyczek, sama chciałabym taki zrobić, ale mnie jakoś papierowa wiklina nie lubi...
OdpowiedzUsuńŚciana z kawą super a koszyczek świetny :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zestawienie. Kawa aż pachnie , podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny miałaś pomysł na dekorację ściany. Ale zaciekawiłaś mnie pisząc, że proste formy są dla Ciebie nie do okiełznania - trochę kłamałaś jak widzę ten koszyczek, ale za to wlałaś we mnie nadzieję :-). Może ja po prostu powinnam zacząć od trudnych form, żeby wreszcie zrobić koszyczek?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
"nie wyszedł aż tak tragicznie". Cyba żartujesz, jest bardzo ładny i fajnie że go pokazałaś:)
OdpowiedzUsuńA ściana z dekoracją super, gratuluję talentu:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Śliczny koszyczek, a filiżanka na ścianie wymiata. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtą kawką Twoją aż mi zapachniało a koszyczek cudny i nie zwyczajny bo zrobiony przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Bardzo podobają mi się plecionki, niestety sama nie umiem i na razie się do nich nie zabieram.... Piękne rzeczy!
OdpowiedzUsuń