"Człowiek, który nie robi błędów, zwykle nie robi niczego"
Edward John Phelps
Mówią, że "szewc bez butów chodzi" - a ja w końcu tych przysłowiowych butów się dorobiłam.
A właściwie sama je sobie zrobiłam :)
W końcu wzięłam się za wyplatanie już bardzo dawno zaplanowanego kosza do łazienki.
Moja córcia nie mogła uwierzyć , że to na pewno dla "nas" wyplatam.
A to z tego powodu, że z przedmiotów wykonanych własnoręcznie w domu mam aż 3 sztuki.
***
No cóż w wyplataniu prostych form nie jestem najlepsza, ale cały czas uczę się i próbuję.
A oto i wynik moich wyplatanek
Kosz z wikliny papierowej z przeznaczeniem do łazienki. Malowany dopiero po wypleceniu i widać małe niedociągnięcia. Wprawne oko zauważy małe próbki różnych splotów. Jak widać eksperymentuję również z "decu", nie jest to poziom ekspert ale efekt mnie jest zadowalający.
Jest jeszcze sporo niedociągnięć, ale potrenuję i następnym razem będzie lepiej.
Aniu kosz jest przepiękny. Kolory super dobrane i nie widać żadnych niedociągnięć:-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu prześliczny ten kosz stworzyłaś! :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o wyplatanie, to jesteś Mistrzem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
O Matulu....... Coś pięknego! Nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńAniu ja tam nie wiem co Ty chcesz od tego kosza ??? jakie niedociągnięcia ??? Kurcze ja chyba slepa jestem, bo ja widze tylko piekny koszyk, super wypleciony, cudnie pomalowany i prefekcyjnie ozdobiony w decou. Brakuje mi tu tylko jednej rzeczy : wymiarów tegokoszyka, zdjęcie nic na ten temat nie mówi . Coć patzrąc na motyw serwetki to na moje oko to on ma z 45 cm wysokości i 30 cm średnicy . Heheh ciekawam o ile sie pomyiłam ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Aniu serdecznie i chce więcej takich "nieudanych" koszyków.
P.S. Wrócę sprawdzic wymiary :-)
Piękny kosz ten odcień zieleni bardzo lubię -pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny kosz i zieleń taka wiosenna.
OdpowiedzUsuńJa tam nie widzę żadnych niedociągnięć, kosz wygląda super:) a dodatek decu bardzo ładnie go dopełnia :)
OdpowiedzUsuńNo i wyszło kolejne cudo.
OdpowiedzUsuńja też nie widzę żadnych niedociągnięć - kosz jest śliczny, a jednego tylko nie rozumiem - robisz takie cuda z papierowej wikliny, a twierdzisz, że proste kształty są Ci obce? przecież jak dla mnie to jesteś mistrzynią papierowej wilkliny :)
OdpowiedzUsuńAniu, jesteś mistrzynią w tej dziedzinie;) Więcej nie napiszę, bo brakuje mi słów... Uznania oczywiście;) Pozdrawiam Cię gorąco;)
OdpowiedzUsuńŚliczny,przepiękny,cudowny :) zapraszam juliannyrekodzielo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPrześliczny,jak ja bym chciała umieć robić takie cuda :-)
OdpowiedzUsuńPiękny kosz w pięknych kolorach, bardzo mi się podoba, własnie takie lubię :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Może zmotywujesz mnie na tyle, że sama coś zrobię do domu
OdpowiedzUsuńcoś pięknego-napracowałaś się-super
OdpowiedzUsuńPiękny:) i fajnie, że zrobiłas go dla siebie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
no Kochana, wspaniały!!!!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Rewelacyjny koszyk, ja tam żadnych niedociągnięć nie widzę :)
OdpowiedzUsuńPiękny koszyk, bardzo podoba mi się jego kolorystyka
OdpowiedzUsuń