Obserwatorzy

niedziela, 15 marca 2015

Kurka wielkanocna - koszyczek

"Możesz mieć wszystko czego zapragniesz, jeżeli pozbędziesz się przekonania, że nie możesz tego mieć"
Anthony Robbins

Dzisiaj po raz drugi pojawiam się z postem, ale nie chciałam łączyć ich w jeden ze względu na tematykę poprzedniego.
Tym razem zaprezentuję kurkę koszyczek jaki wykonałam z okazji zbliżających się świąt.
W takiej wersji kurki - koszyczka jeszcze nie robiłam.


Tym razem  główka i ogon kury jest na przeciwległych brzegach rączki.
Ponadto poeksperymentowałam troszkę ze splotami, co widać właśnie  na rączce oraz skrzydłach kurczaka :)



Podczas tej pracy wpadłam na pomysł, jak można inaczej malować gotowe wyplatanki.
Do tej pory głównie malowałam wyplecioną już pracę pędzelkiem i farbami przeznaczonymi do malowania ścian, zabarwionych na odpowiedni kolor barwnikiem lub lakierobejcą. 
No cóż Ci co sami tak malują wiedzą jakie to pracochłonne i ile razy trzeba poprawiać by uzyskać odpowiedni efekt.
Zdarzały się również prace malowane lakierem w sprayu , jednak takie malowanie było o tyle uciążliwe że nie można było go wykonać w mieszkaniu ze względu na zapach. Tym razem eksperymentowałam z pistoletem natryskowym do farb. 
I jestem zachwycona rezultatem. Równiusieńko pomalowane, wszystkie szczeliny wypełnione, jednym słowem rewelacja. Do eksperymentów pistolecik pożyczyłam, ale efekt zaskoczył mnie na tyle pozytywnie że chyba zakupię sobie swój własny osobisty.

***
Pracuję ponadto nad kolejną wersją kuro - koszyka.
Uchylę rąbka tajemnicy jak wygląda wersja robocza, a niebawem pojawi się gotowy.


13 komentarzy :

  1. Masz pomysły! Wspaniały kurczakowy koszyczek! Czekam na następny.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniu piękny koszyczek ,tej drugiej wersji też jestem ciekawa ,zapowiada się całkiem ,całkiem
    Pistolet jest dobrym pomysłem ,szkoda tylko ,że teraz nie wyplatam nic,ale zapamiętam na przyszłość,że mam się uzbroić w broń haha
    Miłej niedzieli :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale fantastyczny koszyk :) uwielbiam Twoje pomysły :)
    ps. wysłałam Ci maila odnośnie NiePrzyzwoitki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka fajna kokoszka! Z tym pistoletem to świetny pomysł!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu świetny ten koszyczek wyszedl. I mówisz że trzeba zakupic kolejny sprzęt :-)
    Pomyślę . aczkolwiek oststnio mało wyplatam , to chyba zostane przy pędzlu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Przecudne koszyki !!!genialny pomysł, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kurka jest świetna! Piękne te nowe sploty.
    Często używam pistoletu do malowania :* i zgadzam się, że efekt jest nie do porównania z tradycyjnym malowaniem - na plus dla pistoletu i o ile szybciej się maluje :) Ja posiadam taki mały aerograf i swoją osobistą sprężarke. Polecam wszystkim wyplatajacym :) Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Uroczy koszyczek :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny kurkowy koszyczek,mistrzowsko wykonany;)
    Pozdrawiam Marianna.

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu koszyczek jest świetny, bardzo pomysłowy, jak zawsze perfekcyjnie wykonany . Już jestem ciekawa kolejnego ;)
    Pozdrawiam serdecznie:) Kasia

    OdpowiedzUsuń
  11. CUdna kokoszka! A ta główka to mistrzostwo świata!

    OdpowiedzUsuń
  12. super pomysłowa:)
    dzięki za cytat :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kobieto ! Kurka rewelacyjna ,a nowy splot ,który zastosowałaś to jeszcze nie widziałam :)
    Kiedyś zrobiłam koszyczek łabędź,ale wyszedł troszeczkę krzywawo :)

    OdpowiedzUsuń