Powstał kolejny okręt.
Tym razem jestem zadowolona z efektu jaki uzyskałam.
W sumie zrobiłam go dużo szybciej niż poprzedni , a jednak jest bardziej dopracowany.
W każdym bądź razie tak mi się wydaje :)
Jednak presja czasu nie zawsze dobrze na mnie wpływa.
Wodowany jeszcze nie był ( i mam nadzieję że nie będzie) ale nadałam mu imię: "MAJESTY" :)
A oto i on
W planach jest jeszcze jeden.
Tak jak wcześniej już pisałam w "brązie i beżu", ale z chyba będzie bliźniakiem prezentowanego dzisiaj "MAJESTY"
Aniu kochana,piękną pracę stworzyłaś.Ja łódkę kiedyś robiłam ,miałam w planach też robić coś większego tylko ciągle brak czasu i odeszło na plan dalszy.Może kiedyś nadrobię i po pomoc przyjdę do wprawionej koleżanki haha:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w mojej zabawie i życzę szczęścia podczas losowania:)POzdrawiam gorąco:)
mistrzowskie wykonanie, gratuluję :) bardzo mi się podoba kolor :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ależ cudo! a jakie dopracowane! Najbardziej podobają mi się żagle :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowny okret , wspaniale wykonany :)
OdpowiedzUsuńŚwietny, jak i wszystkie Twoje prace:)
OdpowiedzUsuńOkręt jest przecudowny zresztą jak wszystkie prace.
OdpowiedzUsuń