"Nihil novi sub sole – Nic nowego pod słońcem"
Częściowo tytuł posta jak i przytoczona sentencja to nawiązanie do książki Austina Kleon'a "Twórcza kradzież. 10 przykazań kreatywności", jaką ostatnio dorwałam w swoje łapki.
Być może swoim postem włożę przysłowiowy "kij w mrowisko"
Jednak książka jest na tyle interesująca i zawiera m.in. rady jakie można odnieść do Nas rękodzielników, iż nie mogłam się oprzeć by nie poświęcić jej posta na blogu.
Sam tytuł może być mylący, gdyż książka absolutnie nie tratuje o kradzieży czy „próbie przedstawienia czyjejś pracy jako własnej”.
Twórcza kradzież mówi o inspiracji, przekształceniu tego co już znamy w coś nowego, mówi że nic nie jest oryginalne i wszystko jest pochodną tego co już było.
W czasach gdy pojawiają się burzliwe dyskusje o granicach praw autorskich oraz poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie „kto wymyślił to pierwszy?”, Austin Kleon wychodzi z rewolucyjną radą: podglądaj, inspiruj się, kradnij!
I tutaj okazuje się jednak, że pojęcie „kradzieży” może być bardzo pojemne.
Austin Kleon, pisarz i artysta, wychodzi z prostego założenia – wszystko już zostało wymyślone. Dzisiaj geniusz wielkich twórców polega na odtwarzaniu cudzej pracy i uczeniu się na doświadczeniu innych. I choć wielu z nas nie zgodzi się na kojarzenie kreatywności z kradzieżą, co sugeruje tytuł książki, same rady autora są godne uwagi.
Rzeczy dzielą się na te, które warto ukraść i te, które nie są warte kradzieży. Te ostatnie nie są warte też naszej uwagi. Wybierać należy mądrze, a ci, co potrafią to robić, mają szansę na sukces twórczy.
Kleon pisze o tym, jak ważne jest dzielenie się swoją pasją z innymi oraz zdradza kilka sposobów na przywołanie twórczego natchnienia.
W czasach gdy pojawiają się burzliwe dyskusje o granicach praw autorskich oraz poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie „kto wymyślił to pierwszy?”, Austin Kleon wychodzi z rewolucyjną radą: podglądaj, inspiruj się, kradnij!
I tutaj okazuje się jednak, że pojęcie „kradzieży” może być bardzo pojemne.
Austin Kleon, pisarz i artysta, wychodzi z prostego założenia – wszystko już zostało wymyślone. Dzisiaj geniusz wielkich twórców polega na odtwarzaniu cudzej pracy i uczeniu się na doświadczeniu innych. I choć wielu z nas nie zgodzi się na kojarzenie kreatywności z kradzieżą, co sugeruje tytuł książki, same rady autora są godne uwagi.
Rzeczy dzielą się na te, które warto ukraść i te, które nie są warte kradzieży. Te ostatnie nie są warte też naszej uwagi. Wybierać należy mądrze, a ci, co potrafią to robić, mają szansę na sukces twórczy.
Kleon pisze o tym, jak ważne jest dzielenie się swoją pasją z innymi oraz zdradza kilka sposobów na przywołanie twórczego natchnienia.
Tutaj jakże adekwatna jest sentencja
"Jeśli dasz człowiekowi rybę, nakarmisz go na jeden dzień. Jeśli nauczysz go, jak łowić ryby, nakarmisz go na całe życie"
Zobaczcie sami jakie znaczenie mogą mieć dla innych nasze kursiki - tutoriale
Zdaniem autora, naśladownictwo jest najlepszym sposobem na naukę. Zachęca też do tworzenia czegoś własnego - jeżeli czegoś ci w życiu brakuje, najlepiej, jeżeli wymyślisz/zrobisz to sam. Bo nikt inny nie wie, czego ci brak i jakie są twoje oczekiwania.
Według autora, by być kreatywnym czy nawet, by zostać sławnym (lub nie-bezimiennym), jest bardzo prosty sposób, należy „Stworzyć coś i podzielić się tym”.
Autor twierdzi, że człowiek nie jest w stanie stworzyć idealnej kopii (no chyba że zrzyna słowo w słowo, ale to już plagiat), nawet stwierdzając coś czy podsumowując, robi to swoimi słowami, czyli wychodzi z tego coś nowego, coś naszego.
Autor twierdzi, że człowiek nie jest w stanie stworzyć idealnej kopii (no chyba że zrzyna słowo w słowo, ale to już plagiat), nawet stwierdzając coś czy podsumowując, robi to swoimi słowami, czyli wychodzi z tego coś nowego, coś naszego.
10 przykazań kreatywności
- Kradnij jak prawdziwy artysta.
- Nie odkładaj pracy w oczekiwaniu na czas, kiedy „poznasz” siebie.
- Napisz książkę, którą chciałbyś przeczytać.
- Używaj rąk.
- Poboczne projekty i hobby traktuj jako bezcenne.
- Rób fajne rzeczy i dziel się nimi.
- Nie jesteś już przypisany do miejsca.
- Bądź miły: świat jest małym miasteczkiem.
- Bądź nudny: bez tego nie odwalisz roboty.
- Kreatywność to redukcja.
Przekaz książki jest bardzo prosty: czerp z tego co już było, ze źródeł które Cię inspirują, sięgaj po literaturę źródłową i kop głębiej, tworząc coś, dodawaj „od siebie”, bądź kreatywny, baw się tym co robisz , rób to, co sprawia Ci przyjemność.
***
Robiąc pierwszy kuferek inspirowałam się pracą innej osoby (o czym wspomniałam) , była to moja pierwsza praca tego typu.
Z czasem powstały kolejne, i do każdego dodawałam kolejne "swoje ulepszenia".
Dzisiejsze kuferki są jak najbardziej efektem takiej twórczej kradzieży.
W skrócie inaspiracaja cudzą pracą z własnymi elementami.
Kuferki przeznaczone na podziękowanie dla Rodziców Pary Młodej.
W tej wersji zastosowałam obicie atłasowe wewnątrz kuferków, aby dodać im elegancji.
W środku znalazły się słodycze i alkohol przygotowane przez Młodych.
Całość uzupełnia winogronko z cukierków oraz krepinowa dekoracja pudełeczka Raffaello.
Kuferki są prawie identyczne, gdyż różnią się tylko zawartością dodatków %
"Twórcza
kradzież..." jest rewelacyjna i polecam ją absolutnie wszystkim,
przecież nieodkryte pokłady kreatywności drzemią w każdym z nas *_*
W 100 % -tach się z Tobą zgadzam, prawie wszystko już wymyślono. W dobie internetu trudno mówić o kradzieży jako takiej. Jeżeli ja pokazuję swoją pracę na blogu czy innej stronie internetowej to jednocześnie zgadzam się na to , że ktoś ją skopiuje czy też będzie ona inspiracją do jego pracy. Jednak przyzwoitość nakazuje, inspirując się pracą innych podaj źródło. A Twoje kuferki są śliczne:) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, fantastyczna analiza, choć nie znam książki i podejrzewam - do niej nie dotrę. Faktycznie, biorąc pod uwagę, że świat ma tyle lat, ile ma, trudno jest powiedzieć na pewno, że czegoś podobnego nikt przed nami nie stworzył :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Aniu przeczytałam Twojego posta z wielim zanteresowaniem . Zgadzam się z Tobą i z autore w 100% . podpisuję sie pod tym oniema rękami i obiema nogami . Często korzystam z inspiracji jakie znajduje w internecie , ale nigdy nie jest to 100% kopia, zawsze starm się do niej dodac cos od siebie , co wyróżni moją pracę od autora. Przy czym nigdy nie zapominam o inspiracji , prawie zawsze znajdzie się u mnie link do autorskiej pracy.
OdpowiedzUsuńMyslę, że tego kija w mrowisko nie włożyłaś chyba wszyscy myslą podobnie , no.... może zdecydowana większość..
Twoje kuferki cudne są już je podziwiałam kiedyś u Ciebie.
Pozdrawiam i miłego tygodnia zycze
Ja również zgadzam się w zupełności zarówno z opinią autora, jak i Twoimi przemyśleniami a także komentarzami powyżej, bardzo ciekawa lektura. Z ogromną przyjemnością udam się na internetowe poszukiwania tej książki, aby zapoznać się z tej treścią. Kuferki są przepiękne, progres jest niesamowity, a to właśnie jest najważniejsze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Aniu superowy pościk:) Kiedyś to czytałam, a dzisiaj sobie przypomniałam. Nawet nie wiesz , ale bardzo dziś mi pomogłaś - dziękuję:))) Potrzebowałam jednego malutkiego zdania a Ty mi go dałaś.
OdpowiedzUsuńA to, że Twoje kufereczki bardzo mi się podobają chyba już wiesz;) Są cudne:)))
Pozdrawiam serdecznie Kasia
Świetny temat. dla mnie nowe podejście, ale zgadzam się z nim. Bardzo ci dziękuję, że zechciałas sie z nami podzielić twoimi refleksjami z tej ciekawej lektury:)
OdpowiedzUsuńKuferki są prześliczne:) Pozdrawiam:)
Najbardziej chyba poglądy autora można udowodnić przyglądając się modzie. Da się coś jeszcze wymyślić ?
OdpowiedzUsuńOstatnie dwa punkty chyba do mnie najbardziej przemawiają. Dziękuję za wskazanie książki.
Kuferki nader udane. Jak zwykle :)
Zgadzam się w 100% - wszystko już było, teraz jest to tylko modyfikowane. Kuferki bardzo eleganckie.
OdpowiedzUsuń