"Nigdy nie możesz popełnić tego samego błędu dwa razy, ponieważ za drugim razem, to nie będzie błąd, a Twój wybór"
– autor nieznany
Zobowiązałam się zamieszczać regularne posty, więc staram się jak mogę. A łatwo nie jest. Dzisiaj właśnie mój osobisty komputer odmówił posłuszeństwa. I pomimo próśb i gróźb nie chce współpracować. działa tylko w trybie awaryjnym . Obawiam się że jedynym rozwiązaniem będzie reinstalacja systemu. ale to już czas pokaże...
Dzisiejszy post będzie okrojony gdyż nie zdążyłam przygotować wszystkich zdjęć, tak więc wrzucam tylko te jakie obrobiłam przed "fochem " kompa .
Dla teściów brat miałam przygotować prezent na rocznicę ślubu. Ustaliłyśmy z bratową że będą to łabędzie z ręczników. Niby OK , ale trzeba by to jakoś fajnie zapakować. Dlatego na potrzeby chwili zrobiłam tackę z wikliny papierowej. Pokusiłam się nawet o małe "decu" - wiem amatorszczyzna, ale starałam się... Nawet cieniowania się pojawiły :-)
Jest na tej tacce istotny mankament, widoczny gołym okiem.
Ciekawa jestem czy wiecie o co mi chodzi.
Na szczęście to miała być tylko podstawa pod łabędzie więc , pozwoliłam na to niedociągnięcie. Aczkolwiek mnie gryzie w oczy.
A to już wspomniane łabędzie, moja pierwsza praca tego typu. Ale w sumie bratowa zadowolona i jej rodzice również.
Mam nadzieję że spotkamy się znów niebawem, i do soboty uda się naprawić mojego staruszka kompa. Pozdrawiam cieplutko.
Komputery potrafią uprzykrzyć życie.
OdpowiedzUsuńMankamentów karzesz szukać kochana 😊 autor zawsze wie i mu oczy tam ciągną ( wiem z autopsji)
Prezent wyszedł wyśmienicie i najważniejsze, że się spodobał.
Pozdrawiam.
Dziękuję za słowa otuchy. Ale nie lubię takich "niedróbek" :-( i zamiast cieszyć się z efektów decu widzę mankamenty
UsuńPrzepiękne! Wszystko jest takie dopieszczone! Pozdrawiam cieplutko <3 :)
OdpowiedzUsuńWspaniałości :) Super pomysł na prezent :)
OdpowiedzUsuńŚliczna tacka-i łabędzie tez cudne-pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńja mankamentu nie widzę :) a łabędzie świetne - też kiedyś robiłam dla mojego Chrzestnego na rocznicę ślubu - tylko tackę musiałam kupić, bo nie umiem zrobić z papierowej wikliny...
OdpowiedzUsuńAniu, patrzę, patrzę i żadnych mankamentów dopatrzeć się nie mogę.
OdpowiedzUsuńSuper te łabędzie, tylko intryguje mnie, w jaki sposób się im trzymają szyje. Czy tam jest ukryty drucik?
Mam nadzieję, że komputer przestał się fochać.
Całuski:)
Małgosiu żadnych drucików ani usztywniaczy w szyjach nie ma, po prostu wystarczy dobrze "skręcić" i daje się modelować jak chcesz :-)
UsuńŚwietne! Taca jest genialna i bardzo fajnie wygląda to kwiatowe dno.
OdpowiedzUsuńA łabędzie ręcznikowe to cudo! Świetny pomysł na niebanalne opakowanie dla ręczników, jako prezent na wesele :)
Dziękuję :-)
UsuńSkądś to znam:) ja widzę jak na dłoni, a ktoś inny pyta czego się czepiam??:)) Taca super! O decou chyba pisałaś że czarna magia?? eee chyba nie!! Próbuj dalej, bo to fajna zabawa:) Ręczniki podziwiam!!!Fantastyczne!
OdpowiedzUsuńOj wystarczy popatrzeć na dno tacki i widać że tekturka użyta nie nadaje się zupełnie bo przebijają "falowania". Ale następnym razem będę mądrzejsza
UsuńPrzyjrzałam sie tacy i ja tam nic nie widzę. Jak dla mnie jest ok. Łabędzie idealnie w niej pasują 😀
OdpowiedzUsuńOj widać widać zwłaszcza na pierwszym zdjęciu, niewłaściwa tekturka użyta na dno
Usuń