"Nie ma takiej fantazji, której wola i rozum ludzki nie zdołałyby przekształcić w rzeczywistość."
William Szekspir
Na wielu blogach już jakiś czas temu pojawiły się już ozdoby świąteczne.
Również i ja zaczęłam się przygotowywać do Świąt, aczkolwiek małymi kroczkami.
Dzisiaj w końcu pokażę choineczki jakie wykonałam tydzień temu, jednak stwierdziłam że zaprezentuję je dopiero po 1 Listopada.
Dzisiaj mamy 2-go tak więc dotrzymałam danego sobie słowa :)
Choineczki są inspirowane pracami mojej wirtualnej znajomej Marii Parfeniuk. Co prawda znana jest głównie z innych prac (lalki wyplatane z wikliny papierowej), to jednak miałam to szczęście że udostępniła mi zdjęcie swojej choinki.
Zainteresowanych pracami Marii odsyłam tu >>KLIK<<
Tak powstała pierwsza a zaraz następna.
Na zdjęciu trudno mi było to uchwycić, ale zielona podświetlona takim "wiecznym zniczem" daje niesamowity efekt. Wygląda to wręcz bajkowo.
Ponadto u Justyny Kucharskiej z bloga "Jasminy rękodzieło" zobaczyłam choinkę w doniczce i postanowiłam wykonać podobną. Powstało takie oto cudeńko po połączeniu dwóch inspiracji.
Technika ta bardzo mi się spodobała i już wiem , że powstaną kolejne w tym stylu.
Nie oznacza to że nie będzie klasycznych takich jak w latach ubiegłych.
Fantastyczne. :)
OdpowiedzUsuńAniu bardzo miło było poczytać nieco więcej o Tobie. Gratuluję Ci takie wyróznienia. Należy Ci sie jak nic bo tworzysz piekne prace.
OdpowiedzUsuńA Te choineczki są urocze, ale mnie serce skradła ta w doniczce jest taka wysoła i trochę " zawadiacka" Lubie takie ozdoby.
Pozdrawiam i zycze słonecznego cieplutkiego tygodnia
Oj tak, zgadzam się z powyższymi komentarzami. Choinki wyszły super !!! I takie inne , niż wszystkie :) Pozdrawiam cieplutko Aniu ! <3
OdpowiedzUsuńPiękne choineczki :) zapachniało jodłą :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudowne wyplatanki, aż się wierzyć nie chce, że można coś takiego zrobić z papierowej wikliny i poskręcanych fantazyjnie papierków. Gratuluję Aniu.
OdpowiedzUsuńBardzo urocze choineczki! Ja jeszcze nie zabrałam się za świąteczne prace ale też zaczyna mnie już nachodzić :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne!!!
OdpowiedzUsuńboskie bardzo mnie urzekły sama mam chrapkę na zrobienie takiego cudeńka. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze choineczki zwłaszcza ta w doniczce wygląda bardzo zawadiacko, jak skrzacik z tym pomponem:) cieplutko pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAnusia i Ty też?:))))Kochana one są cudowne!!Kilka miesięcy temu zobaczyłam tę zakręcaną ,zapisałam stronę i obiecałam sobie taką poczynić,ale nie chce mi się za nią zabrać,bo boję się,że wyjdzie mi potworek;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia;)
Cudowne choinki.
OdpowiedzUsuńAniu choineczki cudniaczki,świetnie wyszły.Są inne ,są zakręcone i gdyby nie to,że jakoś do rurek mam ciągle wstręt zrobiłabym sobie podobne.Ta z tym a"la pomponem jest świetna ,wygląda jak krasnoludek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Piękne choineczki! Zachwyciły mnie niesamowicie! Już wyobrażam sobie, jak pięknie prezentuje się ta zielona z podświetleniem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne choinki,miło jest popatrzeć na te cudeńka i nacieszyć oczy:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
choineczki swietne, takie pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńŚwietne!!! Tez takie za mną chodzą:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne sa te choineczki! Cudnie wykonane :) Widziałam już u kogoś taką w doniczce i mnie się również bardzo spodobała i moze kiedyś dla siebie zrobię. Ale Ta Twoja jest wspaniała.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ładne te wyplatanki :) Pozdrawiam Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie się na nie patrzy, i te zakręciołki :) Fajniutkie.
OdpowiedzUsuńPiękne wyszły ,brązowa jednak bardziej mi się podoba ale to rzecz gustu.
OdpowiedzUsuńŚliczne choineczki. Czym pani zabarwila brązowe rurki?
OdpowiedzUsuńJestem OCZAROWANA tymi choineczkami!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe!!!!!!!!!!!!!!!!
Buziaki!
powiem szczerze, ta z fantazyjnie zakręconą górą, prześliczna!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna trudno oderwać wzrok����
OdpowiedzUsuń