"Negatywne nastawienie nigdy nie da pozytywnego życia... uśmiechnij się na lepszy początek"
- znalezione w sieci
Witajcie kochani.
Pomimo przeciwności i złośliwości rzeczy martwych udało mi się dzisiaj pojawić. I to jest ta dobra wiadomość, bo niestety komputer nadal nie naprawiony. Ale ja osóbka niezwykle uparta tak łatwo się nie poddaję. Nieważne że w trybie awaryjnym, ale nie odpuszczam. Jest w domu co prawda drugi komputer, ale niestety nie ma na nim moich programów graficznych do obróbki i kompresji zdjęć.
Tak więc proszę się przygotować na mega długi post, bo w przeciwnym razie znów zrobią mi się zaległości. Tak jakoś wyszło że szybciej tworzę niż publikuję :-)
To co zaczynamy...
Może zacznę od nowości jaka powstała , gdyż pozostałe prace znane są już Wam tematycznie. Praca ta była zrobiona dla córki mojej przyjaciółki - miałam przygotować coś na jubileusz "złotych godów". A że niedawno buszując w sieci rzucił mi się na oczy taki pomysł, postanowiłam skorzystać z okazji i sama wykonać podobny.
Oczywiście koszyczek wyplotłam osobiście z wikliny papierowej. Dla urozmaicenia dodałam do splotków koralików drewnianych i całość przetarłam jaśniejszym kolorem niż podkład.
Miodek dostał etykietkę spersonalizowaną, przygotowaną na tę właśnie okazję.
Etykietka jest również moim dziełem :-)
Dodatkowo na tę samą okazję zrobiłam jeszcze tak na szybko łabędzie z ręczników. Niestety nie dostały koszyczka - tacki ponieważ miałam bardzo mało czasu.
Ponadto powstało kilka ślubnych szampanów.
Na dzisiaj już tyle, być może do zobaczenia w sobotę. Trzymajcie kciuki. Pozdrawiam słonecznie.
wszystko jest suuuuper bez wyjątku
OdpowiedzUsuńAniu niezmiennie podziwiam Twoje prace, te butelczyny to już chyba robisz z zamkniętymi oczami . Ale jak zawsze perfekcja w każdym calu . Mnie się szczególnie spodobał zestaw z chabrowymi dodatkami. I świetne są też te łabądki z ręczników. Koszyczek ma bardzo ciekawy kształt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Zaintrygowałaś mnie łabądkami z ręczników :-)
OdpowiedzUsuńKoszyczek piękny, świetnie wplotłaś koraliki - wyszło ażurowo, ale robi takie solidne wrażenie. Gdybym w sklepie zobaczyła taką etykietę, to miód by wylądował w moim koszyku - nie można by przejść obojętnie :-)
To prawda,że wszystko jest piękne ;0,ale tym koszykiem mnie zaintrygowałas i zawartością :0 SUPER, kiedyś podobny zrobiłam ale na whisky dla szefa :)
OdpowiedzUsuńAniu, koszyk na miodek jest super. I znowu te śliczne łąbądki. A z butelkowych par tym razem zauroczyła mnie ta z niebieskimi dodatkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Kobieto Ty moja kiedy Ty śpisz? Przecież Ty pracujesz zawodowo?? Ja chcę receptę :**
OdpowiedzUsuńPiękności, wszystko dopracowane :**
Chodzi za mną koszyk z koralikami, mam nawet na niego pewien pomysł, tylko za pieruna nie mogę zdobyć koralików z odpowiednio wielką dziurą:-)Ślicznie wygląda takie pomysłowe "pakowanie" ręczników. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFajne pomysły masz :o
OdpowiedzUsuń