"Małżeństwo to diament szlifowany całe życie"
Antoni Regulski
Witajcie
Już od jakiegoś czasu przymierzam się by napisać post, jednak ciągle wyskakuje mi jakiś "cosik" który mi to uniemożliwia.
Dzisiaj postanowiłam, że pomimo wszelkich przeciwności w końcu muszę nadrobić zaległości blogowe, bo mi pajęczyną i kurzem się pokryje.
Okres wakacyjno - urlopowy nie sprzyja siedzeniu przed komputerem, jednak jakieś prace ciągle powstają.
Ostatnio u mnie na "topie" są Pary Młode na butelkach szampana.
Postanowiłam pokazać wszystkie jakie teraz robiłam za jednym razem.
Pan Młody wiadomo strój klasyczny czarny z muszką . Ale za to Panna Młoda ... suknia cała w tiulach z błyszczącymi dodatkami oraz czerwonym akcentem.
Kolejna Para robiona na konkretne zamówienie.
Miała być taka jaką już robiłam .
Dodatki w błękitnym kolorze, suknia marszczona z koralikami, natomiast Młody pod krawatem.
Panna Moda w tiulach tak przypadła mi do gustu, że postanowiłam wykonać kolejną.
Tym razem dodałam delikatne pastelowo - różowe różyczki. Nawet podwiązkę widać :)
Miałam
problem z odpowiednią prezentacją Pary na zdjęciu.Na jasnym tle wyszła
tak troszkę mdło, nie widać dobrze tiulowej sukni. Zrobiłam eksperyment z
ciemnym tłem, jednak to nie to...
Kolejna szampańska Para.
Suknia Panny Młodej zrobiona z większego paska atłasu, taka może jednolita, bo ozdobiona tylko różyczką , jednak bardzo w moim guście.
I tak w podobny sposób powstała kolejna "Młoducha"
Tym razem , jednak z niebiesko - granatowymi dodatkami.
Pan Młody w modnym ostatnio granatowym ( na zdjęciu bardziej niebieskim) garniturze, przełamanym złotymi dodatkami. Panna Młoda z delikatnym kapelusikiem pasującym do sukienki.
No dobra wystarczy na dziś tej ślubnej mody.
Czas zająć się inną tematyką.
Pozdrawiam wszystkich , którzy wytrwali do końca .
Buziaki
Ubranka jak od najlepszego krawca. Szalenie podobają mi się kapelusiki, te damskie mogłyby być ozdobą w postaci opasek lub spinek do włosów. Kiecka tiulowa z różyczkami dla mnie najpiękniejsza! Podziwiam perfekcję wykonania - wspaniale równiutko ułożone wstążki...
OdpowiedzUsuńAniu własnie się przymierzam do wykonania mojej pierwszej pary młodej , pewnie nie będzie tak piekna jak Twoje ale musze spróbować bo strasznie mi się podobaja takie buteleczki zdobione zamiast kwiatów :-)
OdpowiedzUsuńA Twoje wszystkie sa cudne ale chyba tez najbardziej podoba mi sie ta klasyczna z czerwonymi dodatkami
Pozdrawiam
Cudowne wszystkie jakbym miała wybrać był by to straszny dylemat, wszystkie detale idealnie dopracowałaś po prostu super, podziwiam :) pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńO matko, ale cudne!!! Aniu jesteś mistrzynią w strojeniu butelek!! Bardzo mi sie podoba ta z niebieskimi koralikami:)
OdpowiedzUsuńŚliczności. Zachwycają mnie wszystkie ubranka:) Aż miło popatrzec:)
OdpowiedzUsuńŚliczności. Zachwycają mnie wszystkie ubranka:) Aż miło popatrzec:)
OdpowiedzUsuńNaprawde bardzo fajnie prezentują się takie buteleczki.
OdpowiedzUsuń