Obserwatorzy

sobota, 26 lipca 2014

Skrzynia skarbów

"Kiedy się budzisz, są dwie możliwości: spać dalej i znów marzyć, albo wstać i te marzenia spełniać"

Witam wszystkich weekendowo.
Tak jak obiecałam dzisiaj pokażę co udało mi się zrobić nowego.
Praca jaką dzisiaj zaprezentuję jest inspirowana pracą koleżanki rękodzielniczki zza wschodniej granicy "KLIK" 

Miałam za zadanie przygotować coś niebanalnego na podziękowanie dla rodziców "Państwa Młodych"
I oczywiście musiała to być taka praca jakiej jeszcze nie robiłam. 
Jednym słowem "Oryginał"
Ale z racji tego że jestem wzrokowcem i kiedyś, kiedyś widziałam szkatułkę z kwiatami która bardzo mi się spodobała, zaproponowałam klientce takową.

W pierwszym zamyśle miały być butelki w stylu morskim.
Jednak do celów fotograficznych użyłam innej butelki i w trakcie pracy zmieniła się koncepcja .

W efekcie końcowym w szkatułce są buteleczki z procentami, kolorystycznie dopasowane do szkatułek.


Projekt był o tyle trudny ,że szkatułki miały być dwie i do tego identyczne.


Czy mi wyszło pozostawiam ocenie Wam.
 Kuferki wykonałam z tektury i okleiła ręcznikiem papierowym.
potem malowanie , przecieranie i dekoracja.

I przy okazji powstał jeszcze jeden torcik kwiatowy.
Kolejna podkowa na szczęście dla Pary Młodej.
Zdjęcia troszkę byle jakie, ale innych niestety nie mam.


Pozdrawiam wszystkich i udaję się na krótki ale zasłużony odpoczynek *_*

środa, 23 lipca 2014

Zielony okręt i nie tylko

„Jeśli nie możesz robić rzeczy wielkich, rób małe rzeczy w wielki sposób”
Napoleon Hill

Robiąc jedno myślę o drugim. Moje myśli biegną od jednego projektu do drugiego. Chciałabym wszystko zrobić na raz. I tak na prawdę trudno dokończyć choć jedną rzecz.
Dopiero pokazywałam balonik, ale udało mi się też skończyć kolejne.
Pierwsza praca to papierowy okręt wykonany na " złote gody"


Okręcik ten różni się od poprzednich.
Nie ma w nim miejsca na leżącą butelkę, ale za to stanęły dwie mniejsze na mostku.
Buteleczki  ubrane jak "Para Młoda "
Środek statku wypełniony krepinowymi różami.



 

Jak już jestem przy Państwu Młodych , to nie była to jedyna para jaka powstała ostatnio.
Specjalnie jako prezent ślubny przygotowałam kolejne już butelki z szampanem.



Ponadto bardzo szybka praca z rodzaju " na wczoraj"
Oj to było nie lada wyzwanie. 
Auto w dwa dni.
Klient przyjechał po odbiór autka a ja byłam jeszcze w "lesie".
I z tego pośpiechu nawet nie mogłam zrobić porządnych zdjęć. 
Tak więc tylko jedno takie na szybko


Dzisiaj już uciekam i pojawię się pewnie dopiero koło niedzieli.
Uchylę rąbka tajemnicy - powstaje zupełnie nowy projekt.
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających  *_*


wtorek, 22 lipca 2014

Balonik dla dziewczynki

"Myślę, że jest wiele piękna w posiadaniu problemów. To jeden ze sposobów w jaki się uczymy"
Herbie Hancock

Witajcie kochani.
Jestem ostatnio tak zabiegana, że czasem mam ochotę tupnąć nogą i zatrzymać na chwilę czas, aby złapać odrobinę oddechu.
I nie mam na myśli tylko mojego robótkowania, tylko tak ogólnie...
Po prostu praca , dom, rodzina i.. zamówienia "na wczoraj" wszystko się zazębia...
No dobrze już nie marudzę :), ale gdyby miał ktoś odrobinę wolnego czasu na zbyciu  (może być używany) to, ten, tego.. chętnie przygarnę.

***
W ubiegłym tygodniu skończyłam balonik na Chrzest dla dziewczynki.
Niestety dopiero dzisiaj znalazłam chwilkę by go pokazać.



Praca wykonana kolorowymi rurkami ponadto, postanowiłam poeksperymentować z aplikacja z serwetki.
Czy to "decu" ? - trudno powiedzieć, no może nie do końca *_*
Najważniejsze że uzyskałam zamierzony efekt.

Buziole dla wszystkich.

 ****
Dziękuję Kochane za słowa zachęty.
Postanowiłam , z małym poślizgiem wziąć udział w "Cyklicznych kolorkach u Danutki"

http://danutka38.blogspot.com/2014/07/wytyczne-do-cyklicznych-kolorkow-u.html

Na lipiec przewidziany jest kolor różowy, tak więc mój balonik idealnie spełni wymogi zabawy.
Aby dopełnić wszystkich wymogów dotyczących wyzwania należy  w kilku słowach opisać jak pracuje się z danym kolorem.
no cóż , różowy nie jest moim ulubionym kolorem, jednak do tej pracy pasuje idealnie. 
Ja taki  kolorek - odcień uzyskałam poprzez mieszanie farb, jednak do wyplatanki tego typu pasuje w zasadzie każdy odcień różu.
Na dobra sprawę im bardziej cukierkowy tym słodszy :)
Pozdrawiam Was Kochane i dziękuję za wszystkie miłe słowa.

środa, 16 lipca 2014

Torciki kwiatowe

Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach.
Maya Angelou

Przyszedł czas wakacyjno - urlopowy i na blogach troszkę mniejszy ruch.
Zarówno wpisów mniej jak i odwiedzających. 
Jednak praca rękodzielnika toczy się pomimo urlopów :)
Tak więc dla tych co jeszcze zaglądają na bloga mała prezentacja tego co powstało w ostatnim czasie.


W zasadzie sama nie wiem jak nazwać te kompozycje, na próbę dałam im nawę "torcików kwiatowych"
Ale jeśli ktoś ma pomysł to jestem otwarta na propozycje.
Pierwszy powstał z myślą o prezencie ślubnym zamiast kwiatów.
Zawiera  elementy takie jak gołąbki, podkowa na szczęście oraz symbol "jing -jang"






Kolejny torcik dedykowany jako podziękowanie dla Pani Doktor.
Kursik jak zrobić takowy znalazłam "TUTAJ"
Oczywiście zmodyfikowałam i dopasowałam do własnych potrzeb.




Pozdrawiam wszystkich którzy zaglądają tutaj jeszcze *_*

wtorek, 8 lipca 2014

Statek w nowych barwach

"Jeżeli marnowanie czasu daje Ci radość to nie jest to czas zmarnowany"
John Lennon

Zapowiadałam jakiś czas temu stateczek w nowej odsłonie czyt. kolorach.
I tak od zapowiedzi do realizacji trzeba było troszkę poczekać. 
No ale w końcu jest.
Powstał nowy egzemplarz okrętu jako kosza na alkohol.
Tym razem w tonacji bordowej.
Nie do końca jestem zadowolona z uzyskanego efektu kolorystycznego. 
Wydaje mi się , że gdyby środek ( ta część gdzie kładziemy butelkę) był zrobiony jasną krepiną wyglądało by to dużo lepiej.
Pracę starałam się rozjaśnić poprzez dodanie jasnych pęczków róż po bokach , ale to jeszcze nie to...
 A oto i bohater dzisiejszego posta




sobota, 5 lipca 2014

18- stkowa kompozycja "Melody"

"Mu­zyka, wy­pełnia każdą chwilę jej życia nieza­leżnie od te­go czy śmieje się, czy płacze. Jest jak jedna z przy­jaciółek bez której ży­cie tra­ci sens. To­warzyszy jej od dziec­ka i to ona wpro­wadzi ją w do­rosłość."

Witam wszystkich moich obserwatorów bardzo cieplutko i weekendowo.
Moi synowie postanowili zachwiać moim grafikiem prac ręcznych.
Tak, za nic mają kolejki , terminy itp.  *_*
Ot, po prostu przychodzą i : "Mamo, pomyśl coś... idziemy na osiemnastkę do koleżanki"
Tak więc mamusia, myśli, kombinuje i...
I tak powstała kompozycja muzyczna.
Dedykowana właśnie dla tej jubilatki - pasjonatki muzyki.





Ciekawe czy ktoś zauważył, symbol równowagi "Jing-jang" jaki celowo wykorzystałam w tej pracy.
Pozdrawiam jeszcze raz i uciekam do moich plecionek.
Niebawem kolejna.