Obserwatorzy

sobota, 31 maja 2014

Ślubne klimaty

"Chcąc doznać pełni szczęścia, trzeba je dzielić z kimś drugim"
 Mark Twain
Jak mnie nie ma to niema , a dzisiaj pojawiam się po raz drugi.
A to tylko dlatego, że powstała całkiem nowa praca i koniecznie musiałam się Wam pochwalić co to takiego. 
Naprawdę praca przy niej była nie tylko wyzwaniem ale czystą przyjemnością.

Tak , tak to butelki z zawartością procentową.
Teraz na ślubach modnym jest obdarowywanie Pary Młodej właśnie alkoholem.
A tak zapakowany prezent będzie na pewno robił wrażenie  i pozostanie długo w pamięci.

Dużo satysfakcji sprawiła mi praca nad kapeluszem Panny Młodej.
Myślę że okazał się dobrym rozwiązaniem, gdyż w pierwszym zamiarze miał być welon a tym samym korek butelki był by widoczny.

Dodatkowo przygotowałam specjalna podstawkę aby Młoda Para mogła dumnie prezentować się razem *_* 
 

"Rustykalny świecznik recyklingowy"

"Gdybyśmy robili wszystko, na co nas stać, bez żadnej przesady zadziwilibyśmy siebie"

Thomas Edison

Na ostatnią chwilę , ale zdążyłam z zadaniem na wyzwanie u Danusi.
Tematem tym razem był świecznik.


Pomysłów miałam kilka niestety były czasochłonne, a z czasem coś u mnie krucho *_*
I tak powstał w szybkim tempie "Rustykalny świecznik recyklingowy"


Tak prezentuje się już gotowa praca
A teraz czas na mały skrót etapów tworzenia.


Jak widać - "nie ma takiego złomu co to się nie przyda w domu" *_*
Świecznik zgłaszam oczywiście do "Wyzwania siódemkowego"


piątek, 30 maja 2014

Gorset i armatka po "liftingu"

Puk , puk !  Jest tam ktoś ?
Może ktoś wpadnie do mnie na małą przerwę ,
aby wypić herbatkę albo kawę ? 
Zapraszam choć na chwilkę :) 
Ja w każdym razie muszę odsapnąć i dla lepszego przyspieszenia wypić filiżankę kawy , 
bo chodzę dziś jakaś ospała.
 
***
Jak w tytule napisałam powstały dwie prace.
Projekt niby stary a jednak zupełnie nowy.
Na początek może gorsecik na wino.
 
 
Był już robiony w tych kolorach jednak przypominał bardziej suknię. 
Natomiast te wzorowane na prawdziwych gorsetach były w zupełnie innych kolorkach.
A oto i on *_* klasyczny - czerwień, czerń i biel.
 

 
Teraz kolej na armatkę.
Z kołami eksperymentowałam już poprzednim razem. 
A teraz przyszła kolej na dno armatki.
Wykonane jest z kółeczek wikliny papierowej.
Całości dopełniają koła zrobione w tym samym stylu.
 
Myślę, że ten ażurek tylko dodaje uroku armatce.
 
 

sobota, 24 maja 2014

Troszkę tego i tamtego...

"Zazwyczaj mamy dość czasu, jeśli potrafimy wykorzystać go właściwie."

Johann Wolfgang von Goethe


Tak niby prawda, ale sama wiem jak trudno nim gospodarować.
Oczywiście na swoje plecionki zawsze znajdę chwilkę.
A oto i efekty.
Koszyczek na "Dzień Mamy"


Książka pamiątkowa z okazji "I Komunii Świętej"

Oraz armatka z przeznaczeniem na winko. 
Tylko tym razem pojawiły nowe koła. 
Takie troszkę po "tuningu" *_*


niedziela, 11 maja 2014

Lawendowo i romantycznie...

"Nie jest naj­ważniej­sze, byś był lep­szy od in­nych.Naj­ważniej­sze jest, byś był lep­szy od sa­mego siebie z dnia wczorajszego"
 Mahatma Gandhi

I tak zgodnie z przytoczoną sentencją, staram się aby moje nowe prace były lepsze niż te wcześniejsze.  Może nie zawsze to wychodzi ale warto próbować...
***
Powstał kolejny statek, jednak różni się od poprzednich nie tylko kolorystycznie ale również innymi detalami. Kolorki pracy były z góry określone. 
Oj bałam się że nie sprostam zadaniu. Szczególnie, że nie wiedziałam jak ugryźć ten "fiolet".
A oto co mi wyszło



Tym razem zamiast steru na statku znalazła się"skrzynia skarbów" 
To nic innego jak opakowanie po Ferrero *_*

 
Ponadto zrobiłam kolejny romantyczny gorsecik na wino.
Z przeznaczeniem na prezent dla Młodej Pary.



Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłego oglądania.
 

wtorek, 6 maja 2014

Kielich - dekoracja komunijna

"Bycie szczęśliwym nie znaczy, że wszystko jest perfekcyjne. Oznacza, że zdecydowałeś patrzeć poza niedoskonałości"

W rękodziele , wiadomo nie każda praca jest idealna , ale pomimo to może przynieść satysfakcję.
Podobnie jest z pracą jaką chciałam zaprezentować dzisiaj.
Daleko jej do doskonałości, ale jestem zadowolona z efektu końcowego.


Do dekoracji użyłam ozdób własnoręcznie wykonanych z krepiny.
Pomysł z kłoskami chodził za mną już z rok czasu (odkąd zobaczyłam ten filmik >>KLIK<<)
Ponadto dla wprawnego oka widoczny będzie perłowy kolor kielicha.



Kolor jak kolor, tym razem pochwalę się sposobem uzyskania takowego.
Nie , nie ... nie kupiłam gotowej farby...
Pomalowałam zwykłą białą - taką do ścian, a później nadałam mu perłowy blask poprzez wymieszanie pudru perłowo-białego (takiego sypkiego cienia do powiek) z Vikolem.

Natomiast autorką pomysłu na kielich komunijny jest znana większości Ania Krućko. 
To dzięki jej kursowi, u mnie powstał już drugi egzemplarz takiej pamiątki.


sobota, 3 maja 2014

"Przydasiowa ramka" - wyzwanie u Danusi

"Nic nie będzie stratą czasu, jeśli mądrze wykorzystasz dane doświadczenie"
Auguste Rodin
Ostatnio, wolny czas wykorzystałam na pracę poświęconą  "Wyzwaniu siódemkowemu" u Danusi jakim tym razem jest RAMKA
Zgodnie z zasadami, wykonana od podstaw.
Chwilkę pokombinowałam i zrodził się pomysł na wykonanie takowej - spełniającej kryteria.

Praca wykonana z tekturki, papieru toaletowego , vikolu i garści przydasiów *_*
Oczywiście zgodnie z zaleceniami dokumentowałam wiarygodność powstawania pracy od podstaw.

Na początek wycięłam ramkę z tekturki, następnie okleiłam ją papierem toaletowym przy pomocy vikolu.
Na mokrej ramce umieściłam "przydasiowe"elementy i pozostawiłam do wyschnięcia.
Następnie pomalowałam rameczkę na czarno i zrobiłam miedziane przecierki.
Aby moja rameczka miała szybkę oraz możliwość włożenia do niej zdjęcia, wykorzystałam sztywną koszulkę na dokumenty.
Aby łatwo włożyć lub zmienić zdjęcie jeden róg jest odpowiednio przycięty. 
Rameczka z założenia miała być stojąca, i tutaj wykorzystałam "pożyczoną" od męża śrubkę :)




No może nie jest taką z górnej półki, ale efekt końcowy mile mnie zaskoczył.
Mam nadzieję, że i Wam się spodoba *_*

Jak już wspomniałam ramkę zgłaszam na "Wyzwanie u Danusi"